Andrzej Duda kontaktował się z wyimaginowanym amerykańskim biznesmenem, który nie istnieje.


Andrzej Duda Poleciał do USA na kilka godzin. Niczego konkretnego nie przywiózł. Chcąc pokazać jakieś efekty Prezydent zaprosił przedstawicieli inwestorów do Pałacu Prezydenckiego. Niestety przedstawiciele Microsoft mieli zaplanowane w tym czasie ważniejsze sprawy i nie przyszli, natomiast z Google nikt nie zabrał głosu. Uczestnicy spotkania łączyli się on-line z biznesmenami. Dziennikarze Gazety wyborczej odkryli że jeden z nich nie istnieje.

To nie unia jest wyimaginowana wspólnotą, to wyobraźnia dobrej zmiany zaszła za daleko

Dziś okazało się że Fort Trump to było coś wymyślonego przez Andrzeja Dudę. Ambasador USA w Polsce zaprzeczyła że kiedykolwiek i ktokolwiek myślał o budowie jakiegoś f\ortu w Warszawie. Cytat z dziesiejszej wypowiedzi Pani Georgette Mosbacher 

W Polsce będą wielu miliardowe inwestycje z Google i Microsoft – Andrzej Duda

– Dzisiaj oficjalnie firma Google opublikowała informację, że będzie także inwestowała w centrum nowoczesnych technologii w Polsce, również technologii informatycznych, że to będzie jeszcze większa inwestycja niż inwestycja Microsoftu. – Mówił prezydent

Prezydent zaprosił do Pałacu przedstawicieli amerykańskich firm, które podobno deklarują ogromne inwestycje. Słowo podobno nie jest przypadkowe, ponieważ nie ma jeszcze żadnych pisemnych poważnych deklaracji.

Przedstawiciele Microsoft – nie mogliśmy przyjść

Natomiast z przedstawicieli Google nikt nie odezwał się ani słowem. Spotkanie w Pałacu prezydenckim było tak rejestrowane, że nie można było zobaczyć twarzy jej uczestników.

Po 15 minutach od rozpoczęcia spotkania  pokazano trzy nagrania amerykańskich biznesmenów. W nagraniach nie było ani znanych firm, ani znanych twarzy. 

O inwestycji za 2 miliardy dolarów nie rozmawiano, ale pojawił się Bob Jordan, który twierdzi że współpracuje z polskim producentem szafek kuchennych

– Nazywam się Bob Jordan i pracuję w branży budowlanej ponad 40 lat. Mniej więcej trzy lata temu odwiedziłem Polskę. Byłem pod wrażeniem piękna tego kraju i gościnności Polaków – mówił mężczyzna podpisany jako prezes firmy RJ Construction Companies. – Od tamtej pory byłem w Polsce jeszcze dwadzieścia razy. W ubiegłym roku kupiłem tu dom, mając nadzieję, że będę mógł spędzać w Polsce więcej czasu i zorientować się, jak wygląda rynek inwestycji w nieruchomości. Obecnie współpracuję z polską firmą produkującą szafki kuchenne, które sprowadzam do USA. 

Dziennikarze Gazety Wyborczej sprawdzili tego biznesmena. Na stronie jego firmy znaleźli jego zdjęcie, zdjęcie Boba Jordana. Tylko że to jest zupełnie ktoś inny niż ten który mówił z ekranu do Prezydenta Dudy.

Dziennikarze zadzwonili więc do siedziby firmy, a tam pracowniczka powiedziała, że nie słyszała o innej firmie RJ Construction, a “ich Jordan” nie nagrał nic dla prezydenta Polski. 

Exit mobile version