Incydent w czasie konferencji prasowej szefowej francuskiej radykalnej prawicy Marine Le Pen, kandydatki w wyborach prezydenckich. Ochroniarze powalili na ziemię i wynieśli z sali młodą kobietę, która wzniosła transparent oskarżający Le Pen o bliskie relacje z Władimirem Putinem.
Chodziło o tablice w kształcie serca z wizerunkami Le Pen i Putina, na których wyglądali, jakby byli w sobie zakochani. Mimo brutalnej interwencji ochroniarzy Le Pen powiedziała: “Nie szkodzi. Kontynuujmy konferencję prasową”.
Kilkanaście minut wcześniej Le Pen ogłosiła, że zaraz po wojnie w Ukrainie zaproponuje strategiczne zbliżenie NATO i Rosji, nie precyzując przy tym, czy wcześniej musiałoby dojść do zmiany na szczycie rosyjskiej władzy.
“Jako prezydent Francji będę dążyć do zbliżenia strategicznego NATO i Rosji, kiedy zakończy się konflikt w Ukrainie” – zadeklarowała
- Prezydent uaktywnił się po katastrofie na Odrze. Nie uwierzycie gdzie!
- Ekspertka TVP porównała dzieci z in vitro do psów z hodowli!
- Wiceminister twierdzi, że w zatrutej Odrze można się kąpać [VIDEO]
- Opozycjonista Gowin twierdzi, że PiS obarczy go katastrofą na Odrze
- Morawiecki znowu złapany na kłamstwie. Tym razem przesadził? [VIDEO]
Jean-Marie Le Pen wielokrotnie publicznie głosił poglądy antysemickie i rasistowskie, co prowadziło do postępowań karnych m.in. za podżeganie do nienawiści rasowej do 2004 przynajmniej sześciokrotnie był karany.