Stanisław Janecki to jedna z ważniejszych “dobrozmianowych” postaci medialnych. Felietonista tygodnika “Sieci” i komentator na antenach TVP przez lata słynął z częstego używania farby do włosów. Mimo skończonych 60 lat prezentował na wizji czuprynę i wąsy czarne jak węgiel, dzięki czemu mógł wyglądać o kilka lat młodziej. Wywoływało to szereg docinek i uszczypliwych komentarzy internautów, jednak wygląda na to, iż właśnie nadszedł ich kres. Stanisław Janecki zaprezentował widzom siwe odrosty, co może sugerować porzucenie dawnej stylówki.
Stanisław Janecki, czyli Krzysztof Ibisz z Woronicza
Stanisław Janecki to stały komentator polityczny programów emitowanych na antenie stacji Jacka Kurskiego i jeden ulubieńców prezesa. Pracownik TVP był do tej pory kojarzony z kilku rzeczy: bezkrytycznego podejścia do obecnej władzy, bycia chamem wobec polityków opozycji, oraz… farbowania włosów na czarno. Najwidoczniej charakterystyczne objawy wejścia w podeszły wiek nie dawały mu spokoju i robił wszystko, żeby je zatuszować. Tym samym stał się obiektem wielu ironicznych docinek, dostał nawet nowy pseudonim “Schwarzkopf”. Jest to nawiązanie do uwielbianego przez kobiety i fryzjerów producenta farby. Na Twitterze są setki wpisów w podobnym stylu:
Jednak niedawno doszło do zaskakującej metamorfozy Janeckiego. Pracownik TVP porzucił czarną farbę, tym samym ukazując prawdziwy kolor włosów! Widzowie #WtyleWizji mogli doznać szoku, kiedy zobaczyli fryzurę siwą niczym gołąbek, mimo iż przez lata byli przyzwyczajeni do diametralnie innej. Fani programu, w którym występuje Janecki wręcz zachwycają się jego zmianą wizerunku. – I można wyglądać dobrze i nie farbować włosów i dobrze wyglądać? Można. – napisała jedna z internautek. Być może porzucenie farby spowoduje wzrost oglądalności jego programu. Taki warunek stawiał były senator, Robert Smoktunowicz.
Nagranie nowej stylówki Janeckiego możecie zobaczyć poniżej: