Jest już pierwszy kraj, który zrezygnował z rosyjskiego gazu i nie jest to Polska


Rząd Morawieckiego organizuje dziesiątki konferencji prasowych z których dowiadujemy się jakoby Polska już prawie była niezależna od rosyjskiego gazu. Prawie to wielka różnica.

Trwa wojna w Ukrainie. Gospodarka Rosji chwieje się w posadach, ale brakuje odważnych aby zadać jej ostateczny cios i całkowicie przestać zamawiać i płacić węgiel, gaz i ropę. Z samej ropy na rachunki państwa Putina wpływa aż 400 milionów euro dziennie, co daje możliwość prowadzenia wojny z Ukrainą.

Litewski resort energetyki podał, że od początku tego miesiąca litewski system przesyłowy funkcjonuje bez importu rosyjskiego gazu. Minister Dainius Kreivys napisał, że Litwa uniezależniła się od dostaw rosyjskiego surowca jako pierwsza spośród tych państw unijnych, które są jego odbiorcami.

“To wynik wieloletniej i konsekwentnej polityki energetycznej oraz podjętych w odpowiednim czasie decyzji infrastrukturalnych” – zaznaczył Kreivys. W związku z tą decyzją gaz na Litwę dostarczany będzie co miesiąc przez terminal skroplonego gazu ziemnego w Kłajpedzie. Surowca ma wystarczyć dla wszystkich odbiorców. W razie potrzeby – jak pisze litewskie ministerstwo – gaz będzie mógł być również dostarczany przez interkonektor gazowy z Łotwą, a od przyszłego miesiąca również przez interkonektor z Polską.

Exit mobile version