fbpx

Kilkadziesiąt razy gwałcił ministrantów. Wyznania ofiar paraliżują


Subksrybuj nas na Google News

Były Ksiądz z Chodzieży, Krzysztof G., kilkadziesiąt razy gwałcił ministrantów. Prokuratura jest w trakcie przygotowywania aktu oskarżenia, więc czeka go proces karny. Podczas śledztwa były duchowny wyznał, że jest homoseksualistą. Nie przyznaje się jednak do gwałtów i molestowania, choć zarzuca ministrantom, że go ,,prowokowali i wyzywająco się ubierali”.

Molestował przez ponad 10 lat. Teraz stanie przed sądem

3-letnie śledztwo prokuratury z Chodzieży ws. byłego księdza Krzysztofa G. właśnie zostało zamknięte. Ofiarą księdza jest Szymon Bączkowski, który w tej chwili ma 31 lat. Zarzuty wobec byłego duchownego dotyczą przestępstw z lat 2001-2013.

Po tym jak w 2019 roku księdza usunięto ze stanu kapłańskiego, chodzieska prokuratura zwróciła się o pomoc do poznańskiej kurii i abp. Gadęckiego. Księża tłumaczyli się jednak tajemnicą zawodową oraz sekretem papieskim. Zasłaniali się także niepamięcią.

Abp Gadęcki również utrudniał śledztwo zasłaniając się tajemnicą zawodową. Kiedy został z niej zwolniony przez chodzieski sąd, kuria powiadomiła, że nie mają żadnych dokumentów, które mogłyby pomóc w sprawie. Przekazała je wówczas do Watykanu.

Ostatecznie księża nie pomogli prokuraturze w zgromadzeniu dowodów.

,,Nie mów Szymonie, co zrobił ci ksiądz. Bo znowu ktoś odejdzie z Kościoła”

Szymon z Chodzieży ma 31 lat, żonę i córkę. Wyznawał, że był molestowany przez księdza przez kilkanaście lat.

-,,Zaczęło się w 2001 roku, wtedy ksiądz przyszedł do parafii. Najpierw były takie „podśmiechujki” z jego strony, podszczypywał mnie w pośladki, łapał za przyrodzenie. Niby takie żarty. Dla mnie było to i śmieszne, i dziwne. Byłem dzieckiem, nie miałem skończonych 15 lat.”- mówił Szymon.

-,,W marcu 2002 roku ksiądz zabrał mnie do Poznania na zakupy. […] Wieczorem, jak wracaliśmy, przed Chodzieżą skręcił w las. Zaczął obmacywać, kazał bym go masturbował. Byłem wystraszony. Zrobiłem to. Tłumaczył, że chłopcy tak sobie robią. Mówił, żebym nikomu nie opowiadał.

-,,Gdy księdza przeniesiono do innej parafii oddalonej o prawie 100 km, przyjeżdżał po mnie i zabierał. Jaki miałem wybór? Zostać w domu, gdzie jest alkohol i obojętność, albo jechać do niego i liczyć się z tym, że będzie mi wchodził do łóżka.”

Kilkadziesiąt razy gwałcił ministrantów

Zarzuty w sprawie Szymona Bączkowskiego nie są jedynymi. Podejrzewa się go także o inne przestępstwa seksualne związane również z molestowaniem. Niektóre z nich miał popełniać już od sierpnia 2001 roku, gdy Szymon nie miał jeszcze ukończonych 15 lat.

W 2019 roku do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o molestowaniu kolejnego ministranta, tym razem z Margonina. Dwa miesiące po zawiadomieniu śledczych, były ministrant z Margonina zmarł na atak serca.

Były policjant grozi politykom: ,,Skalp Ziobry 100 dolarów. Dobry Ziobro i jego kompani to martwi”

Giertych wali w PiS! “Witamy w ZSRR…”


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
zojka
zojka
3 lat temu

Wyzywająco się ubierali? To ministranci przychodzili do kościoła w stringach czy jak? Żałosne tłumaczenia ohydnego człowieka!

Anka
Anka
3 lat temu

Nie był homo tylko był je@anym pedofilem! Homosie mają pociąg, ale do dorosłych facetów, a nie chłopców. To wyjątek, żeby podobały się dzieci. Tylko dzisiaj, jak złapany, lepiej brzmi, jeśli powie że homo, po powiedzieć, że się było pedofilem gwałcący dzieci brzmi już trochę gorzej, no i podpada pod paragraf