Morawiecki ostentacyjnie zignorował Czarnka! [VIDEO]


Nie jest wielką tajemnicą, że w obozie rządowym istnieją frakcje, które nie przepadają za sobą, delikatnie ujmując. Jedną z nich tworzy ortodoksyjna grupa, sprzeciwiająca się szczepieniom, drugą środowisko premiera. Po wczorajszym wystąpieniu Morawieckiego w sejmie, głowa rządu dostała gratulacje w ławach poselskich od partyjnych kolegów. Jednak mimo wyciągniętej dłoni Przemysława Czarnka, premier nie podał mu ręki.

Gest o niebagatelnym znaczeniu

Uścisk dłoni na całym świecie stanowi tradycyjną formę powitania, pożegnania czy wyrażenia wdzięczności. Praktycznie we wszystkich kulturach ma to znaczenie symboliczne i doskonale oddaje aktualne relacje. Przykładów można wymieniać sporo – np. w środowisku więziennym surowo zabronione jest podanie ręki osobom współpracującym ze służbami. Natomiast w trakcie mszy katolickiej, uścisk wiąże się z przekazaniem znaku pokoju. Przyjęło się, iż podając komuś rękę wyraża, że nie ma się złych intencji wobec drugiej osoby.

W obozie dobrej zmiany istnieje wieloletnia tradycja ostentacyjnego lekceważenia w tym aspekcie. Najboleśniej przekonał się o tym Andrzej Duda, któremu ręki nie podała Marta Kaczyńska-Dubieniecka i jej stryj, Jarosław Kaczyński. Wszystko odbyło się na oczach kamer, co dało asumpt do kpin wobec głowy państwa. Przykładów można mnożyć więcej, podobna historia odbyła się m.in. na linii Macierewicz – Kamiński. Jak mówi stare porzekadło, historia lubi się powtarzać i ofiarą postawienia poza nawiasem padł minister edukacji. Czy ma to związek ze sprawą kurator Barbary Nowak, której odwołania chciała niedawno część posłów? Całą akcję uchwyciły kamery i jest ona szeroko komentowana w internecie.

.

Exit mobile version