Mateusz Morawiecki ma zerową wiarygodność w oczach wielu komentatorów polskiej sceny politycznej. Premier jest kojarzony z notorycznego mijania się z prawdą, co potwierdzają przegrane przez niego procesy. Jego kłamstw jest tyle, że TVN24 wydał nawet specjalny cykl programów “Nieprawdy premiera”, gdzie bierze na tapet jego wypowiedzi. Jedna z nich, dotycząca obietnicy braku podwyżek cen energii, jest absolutnym hitem Internetu. Mateusz Morawiecki okłamał miliony Polaków, a skutki jego decyzji mogą być makabryczne!
“Podwyżek nie będzie”
Obóz Zjednoczonej Prawicy jest znany z wielu zaskakujących ruchów, które pozwalają postawić pytanie, czy podejmując określone decyzje zdawali sobie sprawę z ich konsekwencji? Jedną z najbardziej kontrowersyjnych była związana z embargiem na rosyjski węgiel. O ile kierunek uniezależnienie się od tego rynku jest niezbędny, tak wiele wątpliwości komentatorów budziła blokada bez zapewnienia sobie alternatywnego źródła. Dziś już wiemy, że decyzja i nieudolność rządu uderzą ekstremalnie w portfele wszystkich obywateli naszego kraju. Mateusz Morawiecki zarzucił na szyję pętlę milionom Polaków. Jej skutkiem może być nienotowana nigdy wcześniej fala eksmisji. Z całego kraju płyną przerażające informacje o podwyżkach czynszów, sięgających setek procent!
Istnieje realna obawa, że premier może zapisać się w historii jako grabarz polskiej gospodarki, a hasło “Polska w ruinie” nabierze zupełnie nowego wymiaru. – Apelowałem o to, żeby węgiel rosyjski nie był wwożony, żeby nałożyć embargo na rosyjski węgiel – mówił w marcu. Finalnie węgla po prostu nie ma, ewentualnie jego ceny są kosmiczne, co przekłada się na gigantyczne wzrosty opłat czynszów. Jednak Mateusz Morawiecki zupełnie inaczej prognozował tę sytuację. Kilkanaście dni temu na antenie Polsatu obiecywał, że “podwyżek cen energii nie będzie”. Jednak wzrosty są i to rzędu setek procent! Czy w związku z tym premier powinien przeprosić za kłamstwo, które uderzy w każdego Polaka, bez wyjątku? Jego skandaliczną wypowiedź możecie zobaczyć poniżej: