Księdzu Natankowi grozi pozew sądowy. Chodzi o słowa wypowiedziane podczas jednego z kazań w którym porównał dziecko poczęte metodą in vitro do zwierzęcia. Ojciec urodzonej w ten sposób dziewczynki zapowiedział, że złoży przeciwko księdzu pozew cywilny.
W Wielkanoc, a dokładnie 4 kwietnia br. Natanek wygłosił kolejne kontrowersyjne kazanie w kościele podczas Mszy. Odniósł się do dzieci poczętych dzięki metodzie in vitro. Mężczyzna powiedział, że „dziecko poczęte z probówki poza Bogiem jest produktem, a nie bytem, nie istotą”. Same dzieci poczęte w ten sposób określił “zwierzętami”.
– Wiem, że wielu z was oburzą te słowa, ale zapowiadałem, że padną tu ciężkie słowa dotyczące waszego bytu, waszej ludzkiej istoty. Ilu z was przeżyło dramat, kiedy usłyszało wyjaśnienie w naszych orędziach Pana Boga na temat Dziesięciu przykazań, z których jasno wynikało, że dziecko poczęte z próbówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem? Nie istotą. Jest zwierzęciem – to są dokładne słowa wypowiedziane przez Piotra Natanka do wiernych.
Na szczęście w sprawę zaangażował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zajmuje się walką z rasistami, homofobami, faszystami i ksenofobami i stawia ich przed sądem. Jak twierdzi Rafał Gaweł, założyciel ośrodka zgłosił się do nich ojciec 9-letniej dziewczynki, która przyszła na świat dzięki metodzie in vitro. –Powiedział, że nie wyobraża sobie jak ktoś może tak dehumanizować drugiego człowieka. I że chce, by sąd nakazał księdzu Natankowi przeproszenie wszystkich dzieci, które urodziły się dzięki in vitro. Nasi prawnicy będą reprezentować go przed sądem. Dehumanizacja dzieci przeplatana bełkotem, to jawne zaprzeczenie jakichkolwiek wartości chrześcijańskich – dodaje Rafał Gaweł.
OMZRiK zbiera fundusze poprzez zbiórki internetowe w celu wynajęcia prawnika, by zajął się tą sprawą.
Archidiecezja umywa ręce
-W tej sprawie nic się nie zmieniło. Od 2011 roku ciąży na nim kara suspensy, czyli nie ma prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich. Jego inicjatywy są prywatnymi działaniami, a zgromadzona wokół niego grupa ma znamiona sekty – mówi ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej.
Dodaje również, że odprawianie mszy świętej przez Natanka wbrew zakazom jest niegodziwe i świętokradzkie, a wszystkie udzielane spowiedzi przez mężczyznę są nieważne.
Źródło: Gazeta Krakowska