„Niestety jakiś ****** nie ma jaj” – bunt w Policji. Rady jak zachować się w czasie kontroli.


FOT pixabay

W przeciągu ostatnich dni coraz więcej lokali decyduje się na wznowienie swojej działalności. Prężnie działa w mediach społecznościowych akcja #otwieraMY. Niewielu przejmuje się rządowymi, aby zamykać swój biznes. Ludzie prowadzący lokale gastronomiczne nie mają zagwarantowanego źródła utrzymania. Przepisy rządowe w świetle konstytucji są nielegalne. Coraz więcej właścicieli restauracji wygrywa także prywatne batalie z kontrolami sanepidu.

Jak się zachować podczas policyjnej kontroli? Spokojnie i merytorycznie.

Właściciele lokali gastronomicznych narażają się przez opór na kontrole policji. Interwencje takie nie mają jednak podstawy prawnej. Z kolei sami policjanci nie są winni zaistniałej sytuacji. Nie oni wydają polecenia. Do ich wykonywania są zmuszani rozkazem. Były policjant mówi wprost, że obecna sytuacja to wina rządu i komendantów. Dlatego zalecane jest merytoryczne podejście do sprawy. Policjantów wykonujących kontrole należy spokojnie uświadamiać, że ich interwencja nie ma podstawy prawnej. Nie należy ich w jakikolwiek sposób atakować za to, czemu sami nie są winni.

„Przestańcie wieszać psy na policję”

Serwisowi internetowemu Tarnogorski.info udzielił wywiadu emerytowany policjant. Przestańcie wieszać psy na policję. Oni wykonują tylko swoje obowiązki, na które nie mają w ogóle ochoty. Niestety jakiś palant nie ma jaj i niestety karze, poleca, wymusza wykonać zlecone czynności. Jak sami zauważyliście, są tacy którzy przejmują się rolą i są nadgorliwi, ale nie zmienia to faktu, że nie są niczemu winni jako ogół formacji. Przykre, że muszą to robić i samemu jako emerytowi jest mi przykro to oglądać – zaznaczył były funkcjonariusz.

„To rząd i komendanci winni są tej sytuacji”

Dodaje też, że w dzisiejszej rzeczywistości sam mógłby się nie odnaleźć. Znany byłem z tego, że zawsze coś palnąłem i robiłem jak mi sumienie podpowiadało. Dlatego byłem niepopularny wśród przełożonych. Robiłem swoje, ale nie każdy ma tyle odwagi, bo funkcjonariusze mają wiele do stracenia. Rodziny, zobowiązania finansowe itd. Dlatego też uważam, że wszelkie wpisy typu psy i inne są nie na miejscu. To rząd i komendanci są winni tej sytuacji – stwierdza emerytowany policjant.

Ostatnie wpisy

Exit mobile version