Podpisz petycję ws. ujawnienia dokumentów z ułaskawienia pedofila przez Andrzeja Dudę.


W internecie huczy po ostatniej kontrowersyjnej decyzji Andrzeja Dudy w sprawie ułaskawienia pedofila. To co opisałem jest polemiką z artykułem prof. Moniki Płatek “Tym razem prezydent postąpił słusznie, udzielając aktu łaski” artykuł z 1 lipca wydany przez Gazetę Wyborczą.

Pamiętacie historię o tym jak bezdomni podarowali Rydzykowi swoje luksusowe samochody? To teraz posłuchajcie jak ofiary pedofil błagają prezydenta o łaskę dla swoich oprawców, by znowu mogli się do nich zbliżać.

14 marca 2020 r. Prezydent Andrzej Duda postanowił darować część kary pedofilowi i podpisał swoim nazwiskiem akt łaski w stosunku do przestępcy seksualnego. Wniosek do prezydenta poparł podobno nawet sam Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. To bardzo niezwykłe dla pana Ziobro, bo do tej pory jego nieprzejednane stanowisko wobec pedofilii wydawało się być jedną z jego znaków rozpoznawalnych. Na stronach internetowych kierowanego przez Ziobro resortu można przeczytać. „Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro pozostaje na stanowisku, że przestępstwa seksualne przeciwko nieletnim powinny być konsekwentnie ścigane, bez względu na to, kto i kiedy je popełnił”. A jednak ulitował się nad gwałcicielem dzieci i poparł wniosek o darowanie kary za gwałt na nieletniej.

Czytaj również: Andrzej Duda ułaskawił pedofila, który zgwałcił nieletniego krewnego. Aktualizacja – Duda tłumaczy

Decyzja Dudy o ułaskawieniu pedofila spowodowała olbrzymie kontrowersje. Ja jako ojciec nastoletniej dziewczynki nigdy nie zaakceptuję prezydenta, który prawa darowania kary używa by ułatwiać życie pedofilom. Prof. Płatek przekonuje na lamach Gazety Wyborczej, że “prezydent postąpił słusznie, udzielając aktu łaski” pedofilowi skazanemu za kazirodczy gwałt na dziecku poniżej 15. roku życia. Kancelaria prezydenta twierdzi, że “Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu”.

Dokumentów na to Duda nie chce ujawnić, ale prof Monika Platek ufa panu Dudzie, że tak własnie było, prawdopodobnie dlatego, że pan Mucha tak napisał na twitterze. Ja nie ufam w takie informacje. Nie rozumiem i potępiam uniewinnianie pedofilów. Taki akt to jak szansa na bezkarności dla gwałcicieli dzieci i groźba w stronę ofiar.

Pani prof. pierwszy raz kompletnie nie zgadzam się z Panią. Mam wieloletnie doświadczenie w pracy z ofiarami molestowania seksualnego. Nie uważam, że pedofil powinien mieć nadzwyczajnie złagodzoną karę z jakiegokolwiek powodu. Tym razem prezydent zachował się jak zwykły obrońca pedofila. W sprawie jest zbyt wiele znaków zapytania.

Kim jest ów ułaskawiony, że udało mu się dotrzeć do Dudy w okresie kampanii wyborczej? Czemu Ziobro, znany ze swojej nieprzejednanej postawy w kwestiach przestępstw seksualnych, na przykład Romana Polańskiego, poparł rzekomy “wniosek ofiary pedofila o łaskę dla swojego oprawcy?” W końcu czy bardziej prawdopodobne uważa Pani darowanie luksusowych aut przez bezdomnych mnichowi z Torunia czy dobrowolny wniosek zgwałconej do prezydenta o darowanie kary gwałcicielowi?

Napisałem petycję do Prezydenta Dudy o ujawnienie akt sprawy ułaskawienia tego pedofila. Kancelaria prezydenta odmawia ujawnienia dokumentów. Nie wierzę w wersję podaną przez Dudę. Uważam, że decyzja w tak ważnej i bulwersującej społecznie sprawie powinna zostać oceniona przez opinię publiczną. Dlatego apeluje do prezydenta Dudy o ujawnienie akt sprawy i jednocześnie proszę prof. Płatek o poparcie mojej petycji. Wiedzę przedkładam nad wiarę. Szczególnie, że muszę wierzyć komuś kogo wiarygodność jest w mojej opinii zerowa.

Jeśli chcesz poznać kulisy ułaskawiania pedofila przez Prezydenta Dudę, to także poprzyj moją petycję, którą znajdziesz tu:

Exit mobile version