Polacy zapłacą za homofobiczne słowa prezydenta. Będzie reakcja Komisji Europejskiej?


Pomimo niedzieli wczoraj w zagranicznej prasie aż huczało od homofobicznych słów prezydenta Dudy. Komplikuje to również sytuację Polski w Unii Europejskiej

Art 2 Traktatu o UE “Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości,…

Były belgijski premier uważa, że słowa polskiego prezydenta o LGBT są “niedopuszczalne”. Andrzeja Dudę nazywa “homofobem, który wspiera działania PiS zmierzające do zniszczenia praworządności”. Elio Di Rupo chce uruchomienia wobec Polski art. 7 traktatu o UE.

Do tego nie pomagają cytowane wypowiedzi Andrzeja Dudy, o wyimaginowanej wspólnocie.

Podczas spotkania wyborczego w Brzegu prezydent porównał osoby LGBT do współczesnych bolszewików. Twierdził że nie są to ludzie tylko ideologia. Jego tłumaczenia skierowane do kilku największych tytułów prasowych jeszcze bardziej podniosły poziom dyskusji.

Były premier Belgii Elio Di Rupo; “Wszelka pomoc europejska powinna podlegać poszanowaniu europejskich wartości i podstawowych wolności”

“Słowa niedopuszczalne i niewiarygodnie agresywne, czego nie usprawiedliwia nawet kampania wyborcza” napisał były premier. Oczywiście nie zapomniał jeszcze wymienić problemów z praworządnością w Polsce. W związku z tym zażądał reakcji od Komisji Europejskiej oraz komisarza Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa. Chce, aby zwrócili się do Rady Europejskiej o uruchomienie art. 7 traktatu o Unii Europejskiej. “Wszelka pomoc europejska powinna podlegać poszanowaniu europejskich wartości i podstawowych wolności” – podsumował.

Elio Di Rupo jest jednym z pierwszych polityków na świecie który ogłosił publicznie, że jest homoseksualistą.

Polska zgodziła się respektować zasady zasady Unii Europejskiej

Polska jest uważana przez pozostałych członków UE jako bardzo trudny partner. Rząd polski uznawany jest za arogancki, nic nie wnoszący do wspólnoty, stawiający tylko warunki. Do tego jeszcze obrażanie swoich kont rozmówców, powoduje coraz większą izolację na czym tracić będą obywatele Polski. Politycy wskazują jak krucha jest demokracja w krajach postkomunistycznych, wymieniając jeszcze przy tym Węgry. Wskazują również na niską frekwencję wyborczą, która może wskazywać na niską świadomość na czym polega demokracja.

Europejczycy nie są tylko obywatelami swoich miast i miasteczek, ale również obywatelami Unii Europejskiej. W związku z tym mamy pewne obowiązki, oraz pewne korzyści. Nasza władza che tylko korzyści i to najlepiej jeszcze wydawane bez żadnej kontroli.

Przez słowa Prezydenta ucierpią zwykli Polacy

Artykuł 7. Traktatu o Unii Europejskiej głosi, że “na uzasadniony wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada, stanowiąc większością czterech piątych swych członków po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości, o których mowa w artykule 2. Przed dokonaniem takiego stwierdzenia Rada wysłuchuje dane Państwo Członkowskie i, stanowiąc zgodnie z tą samą procedurą, może skierować do niego zalecenia”.

Artykuł 2. natomiast wskazuje, że “Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn”.

Exit mobile version