Samozadowolenie rządu, czyli Budapeszt w Warszawie


Polska, jak twierdzi wielu publicystów, prawników i ekonomistów, podąża śladem Orbana w kierunku wizerunkowej i co najgorsze gospodarczej otchłani.

Rząd uprawiając propagandę sukcesu na miarę Edwarda Gierka, nie stworzył jednak narzędzi samorządom, aby wspomóc je w walce o przetrwanie małych i średnich przedsiębiorstw. Przeciwnie, robi wszystko, by pokazać je w jak najbardziej złym świetle. pozbawiając jednocześnie możliwości samodzielnego działania w przypadku poważnego kryzysu.

Trudno będzie to wszystko skonsolidować ponownie w funkcjonującą całość zwłaszcza, że w oczach Unii Europejskiej szybkim i zdecydowanym krokiem zmierzamy śladami ojca narodu węgierskiego, Viktora Orbana, stopniowo pogrążając się w bagnie dyktatury. Ostatnia decyzja władzy o zakupie przez państwowy koncern pakietu lokalnych mediów tylko potwierdza tezę o przekraczaniu wszelkich granic przez rządzącą większość w łamaniu zasad demokratycznego państwa prawa, konstytucji etc…
Premier tymczasem, jak zwykle zadowolony z sukcesu… Za my co wszyscy niestety zapłacimy…

Czy policjant łamiący rękę nastolatki to przypadek?

Biskup krakowski wzywa “Solidarność” do walki! “Nie ulegniemy siłom zła”

Exit mobile version