Zwierzenia oprawców w mundurach. Felieton Albina


Oglądałem w poniedziałek “czarno na białym”, gdzie kilku policjantów i policjantek “tłumaczyli się” dlaczego tak robią jak robią, a nie inaczej. Na pierwszy rzut oka, niby ok, ale po dokładniejszym wsłuchaniu się-przerażenie.

Szef związku policjantów Jankowski mówił:
“Policjant nie idzie na służbę, aby kogoś pałować”

Policjantka anonimowo mówi:

“Musze wykonywać rozkazy i robić co mi każą , a potem w sądzie powiem, że mi tak kazali i tak się wytłumaczę”.

Czyli ona wie, że będzie łamać prawo, pałować, gazować, powalać na bruk, chociaż wie, że to łamanie prawa, ale “tak każą”….zgroza!

Na pytanie jak reaguje na hasła “zdejmij mundur, przeproś matkę” , mówi, że jej matka jest z niej dumna…no, jeśli tak, to ja nie mam pytań, no bo jeśli matka jest dumna, że córka gazuje i powala na ziemię dzieci, dziewczynki, to jakie można mieć jeszcze pytania.

Szkoda, że nie wie, że w policji, za łamanie prawa odpowiada i dowódca i ten kto rozkaz wykonywał, że nie ma “wykonywałem rozkazy”



Policjant mówi:

“musimy prowokować do awantur, do wykroczeń, bo jak tego nie robimy, to jesteśmy karani”

..MUSIMY???
Od kiedy to policjant musi łamać prawo?
Policjant MUSI odmówić rozkazu łamiącego prawo-to MUSI, ale tego nie robi bo..straci premię. Woli pałować ludzi za darmo, prowokować do wykroczenia, nawet zmyślać wykroczenia i karać, aresztować niż stracić premię.
Co więcej-on to mówi tak, jakby to było coś normalnego. Jest oburzony,ze “ktos” ujawnia ich dane, bo żona jednego policjanta, po tym co jej mąż wyprawia na manifestacjach, “dostaje obrzydliwe smsy”, a on by tak nie chciał, bo “nie wiadomo co jego żonie “ktoś” napisze”..jak to co napisze, że ma męża oprawcę, babskiego boksera, który za awans, czy premię bije dzieci, dziewczynki.
Temu oprawcy w mundurze, nawet nie przyjdzie do pustego łba, że tylko inny policjant może znać nr zony policjanta i wiedzieć, gdzie i kiedy jej mąż “chroni protest”, że to jakiś inny policjant, czy policjantka ujawnia dane, takiego oprawcy, bo go zna, a potem wysyła smsy do żony takiego gada, bo ją tez zna.

Mówią policjanci, że muszą karać za wykroczenia, bo jak nie, to kara, a jak nie ma wykroczeń, to muszą je sprowokować, spreparować. Tak jest w całej Polsce, ale tego, że potrafili zrobić protest o wyższe pensje i niższy wiek emerytalny, a nie potrafią zaprotestować przeciwko takim praktykom, to nie widzi, że poddają się takim metodom jak byle szmaty.
Polska jest chyba jedynym krajem, gdzie karze się policjantów za to, że mają porządek w swoim rejonie, że dobrze pracują i nie dopuszczają do wykroczeń, a nagradza się tych, którzy źle pracują na rejonie, mają masę wykroczeń i masę kar dla ludzi.
Taka to dziwna służba w Polsce , że za dobrą pracę się karze, a za złą nagradza.

Źródło Czarno na białym

Czy policjant łamiący rękę nastolatki to przypadek?

“Nasza kochana” policja. Felieton Albina


Exit mobile version