W najnowszym oświadczeniu majątkowym, Beata Szydło pokazała jak praca dla wspólnoty europejskiej wpłynęła na poprawę jej statusu majątkowego. Tylko w 2020 r. z tytułu wykonywania mandatu europosła zarobiła prawie pół miliona złotych.
Beata Szydło weszła do parlamentu europejskiego w wielkim stylu miażdżąc opozycję. Otrzymała rekordowe ponad 471 tys. głosów wyborców. Pokonała nawet Jerzego Buzka. Tu sprawdziło się powiedzenie , “nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera“. Beata Szydło do niedawna nie wiedziała nawet kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Dla jej wyborców nie miało również znaczenia, że była premier nie pała sympatią do Unii. Po objęciu przez nią urzędu Prezesa Rady Ministrów z wielu miejsc zniknęły symbole Unii Europejskiej, ale teraz ochoczo osobiście korzysta z dobrodziejstw wspólnoty.
Donald Tudk kiedy jechał do UE obejmować stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej, został okrzyknięty zdrajcą i że zostawił Polskę itd, itd. O premier Szydło PiS już tak nie krzyczy. Stanowisko widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jeżeli chodzi o zarobki byłej wice premier, aktualnie europoseł to oczywiście nie należą one do wyjątkowych. W 2020 r. Szydło otrzymała ok. 483 tys. zł czyli średnio 40 tys. zł miesięcznie z tytułu wykonywania mandatu europosła. Dzięki temu swój majątek oszacowała na 1,5 mln złotych.
Szydło miłośniczka niemieckiej marki Audi
W garażu Beta Szydło znajdziemy dwa auta tej samej marki. O dziwo jest to niemieckie Audi. Pierwszy to Q3 warte 130 tys., oraz Audi A6 za 45 tys.
Szydło nie ufa Polskiej walucie, woli euro
Choć partia, którą reprezentuje stanowczo sprzeciwia się wprowadzeniu euro do Polski to jednak była premier swoje oszczędności woli trzymać w europejskiej walucie. Na koniec ubiegłego roku oszczędności w gotówce, miała 78,8 tys. zł oraz 119,2 tys. euro. (to 535 tys. zł).