Turcy “wzięli Europę Wschodnią jako zakładnika. Jest reakcja Pentagonu- nie poprze propozycji, by kurdyjskie SDF były traktowane jako “organizacja terrorystyczna”.


[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]

rezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odmawia poparcia planu pomocy NATO dla Polski i krajów bałtyckich, dopóki Sojusz nie zaoferuje jej politycznego poparcia w walce z kurdyjskimi milicjami w Syrii – podaje agencja Reutera, powołując się na czterech wysokiej rangi przedstawicieli Sojuszu.Delegacje NATO starają się pozyskać poparcie wszystkich 29 członków Sojuszu dla planu obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii na wypadek rosyjskiej agresji – przypomina agencja. Bez aprobaty Ankary Sojuszowi trudno będzie szybko wzmocnić mechanizmy obronne dla tych krajów.Ankara poinstruowała swojego przedstawiciela w NATO, by nie podpisywał planów dotyczących pomocy dla Polski i krajów bałtyckich, a także zarówno podczas oficjalnych spotkań, jak i nieformalnych rozmów domaga się kategorycznie oficjalnego uznania YPG przez Sojusz za terrorystów.

Turcy “wzięli Europę Wschodnią jako zakładnika i blokują zatwierdzenie planów wojskowych, dopóki nie uzyskają ustępstw”, o które zabiegają –

powiedział Reuterowi jeden z dyplomatów.

Kłopotliwe stanowisko Turcji przed rocznicowym, 70. szczytem NATO, jest miarą głębokiego podziału między Ankarą i Waszyngtonem w sprawie tureckiej ofensywy w północno-wschodniej Syrii przeciw kurdyjskim milicjom – ocenia Reuters.

 Wzmocnienie wschodniej flanki NATO stanęło   pod znakiem zapytania.

Turcja może więc nie poprzeć planu NATO, który obejmuje m.in. Polskę.

 Do sprawy odniósł się szef Pentagonu Mark Esper, który stwierdził, że “obawy Turcji nie powinny blokować planu obrony Polski”.  Na 3 i 4 grudznia zaplanowano jubileuszowy szczyt NATO. Wydarzenie odbędzie się w Londynie w 70. rocznicę powołania do życia Sojuszu Atlantyckiego. Biorą w nim udział przywódcy 29 krajów NATO. Obecny jest również prezydent Polski Andrzej Duda wraz z ministrami obrony i spraw zagranicznych.

Przed wylotem na szczyt Sojuszu do Londynu Erdogan rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.

Informację o rozmowie prezydentów Dudy i Erdogana potwierdził szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

 – Rozmowa była bardzo dobra, prezydent Duda liczy na jej kontynuowanie podczas szczytu w Londynie – powiedział. Szczerski, który towarzyszy prezydentowi Dudzie podczas spotkania liderów państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Londynie, poinformował, że rozmowa odbyła się z inicjatywy Dudy.

Dzień przed szczytem szef amerykańskiego Pentagonu Mark Esper zabrał głos ws. Turcji i jej decyzji ws. wschodniej flanki NATO.

 – Nasze przesłanie dla Turcji brzmi następująco: musimy ruszyć do przodu z planami obrony NATO… Specyficzne zmartwienia i obawy Turcji nie powinny ich blokować

– powiedział w rozmowie z agencją Reutera.

Czy Turcja poprze wzmocnienie obrony Polski? Jest reakcja Pentagonu.

Zdaniem Espera,

 “próba uzależnienia poparcia dla planów wzmocnienia obrony krajów bałtyckich i Polski od uznania kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG) w Syrii za organizację terrorystyczną z powodu jej powiązań ze zdelegalizowaną w Turcji separatystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), ma charakter czysto partykularny”.

Według niego obawy Turcji w sprawie YPG, 

“znajdą wystarczające zrozumienie wśród innych państw członkowskich Paktu Północnoatlantyckiego, by obawy te mogły wejść do porządku dnia”. – Nie każdy postrzega zagrożenia, jakie widzi Turcja, jako zagrożenia

 – dodał Mark Esper.

Turecka inwazja w Syrii rozpoczęła się 9 października, po ogłoszeniu przez Trumpa, że amerykański kontyngent zostanie wycofany z regionu. Prezydent został skrytykowany za tę decyzję i za porzucenie YPG, podczas gdy oddziały te stały od pięciu lat na czele koalicji walczącej razem z USA z Państwem Islamskim.Kurdowie nazywają tę operacją czystką etniczną, oskarżają też Turcję o zbrodnie wojenne podczas ofensywy. Ankara uważa YPG za terrorystów z powodu ich powiązań ze zdelegalizowaną w Turcji separatystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

Jak pisze Reuters, członkowie NATO obawiają się, że ofensywa Turcji w Syrii storpeduje próby całkowitego wyeliminowania ISIS.
Exit mobile version