Polacy żądają natychmiastowego powrotu dzieci do szkół.


Pandemia w Polsce trwa już prawie rok. Od tego czasu przez dłuższy okres uczniowie zaliczali przedmioty w trybie zdanym. Obecnie również tak się dzieje. Dzieci, oprócz klas 1-3, nie chodzą do szkoły stacjonarnie, a ich nauka przebiega w domu, przed komputerem. Dzisiaj zdalnie prowadzone lekcje mają się odbywać do 14 lutego. Jednak nie wiadomo czy w połowie miesiąca uczniowie wrócą do szkół.

Uczniowie oraz rodzice postanowili napisać petycję do Premiera Mateusza Morawieckiego, oraz Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego o natychmiastowy powrót uczniów do szkół.

,,Wirus nie jest zbyt groźny”

Zdaniem nadawców petycji dzieci powinny chodzić do szkół, ponieważ dzieci nie są w dużej grupie ryzyka. ,,My jako ludzie dosyć młodzi, mamy dobrze funkcjonujący układ odpornościowy”- głosi treść listu. Niestety, nie wszyscy są zdrowi, nawet wśród dzieci zdarzają się osoby o podwyższonej grupie ryzyka.


Nadawcy oświadczyli, że zdalne lekcje powodują zaburzenia depresyjne wśród uczniów. Spowodowane ma to być brakiem kontaktu z rówieśnikami. Napisali także, że zdalna forma nauki sprzyja ściąganiu, ponieważ nauczyciel nie ma wystarczającej kontroli nad uczniem. Trudno się z tym nie zgodzić. Jednak czy to nie jest trochę tak, że, jak ktoś chce ściągać, to zawsze to zrobi?

Warto dodać, że studenci na większości uczelni w Polsce będą kontynuowali zdalne zajęcia jeszcze przynajmniej przez pół roku. O ile na studiach teoretycznych może to być dobry pomysł, o tyle na praktycznych kierunkach taka forma nie ma racji bytu.

Niewątpliwie nauczanie zdalne ma wiele wad, a jedną z nich jest brak kontaktów ze znajomymi z klasy. Dla dzieci i młodzieży jest to trudna sytuacja. Jeżeli zgadzasz się z tym, że dzieci powinny jak najszybciej wrócić do szkoły, link do petycji jest tutaj.

Czytaj dalej

Exit mobile version